MIYO matowy puder brązujący

czwartek, 3 marca 2016

Jak już wiecie mam dosyć bladą cerę. Żeby nabrać trochę koloru używam chyba najprostszego sposobu- pudru brązującego. Solarium odpada, a przed nakładaniem samoopalacza na twarz mam opory, nie tylko ze względu na możliwość zapychania ale również ze względu na plamy jakie mogą się pojawić. Na ciele jeszcze można je ukryć, za to twarz wysuwa się na pierwszym plan, przez co mogą być bardzo zauważalne. 

Gdy robiłam zakupy na ekobieca, wrzuciłam do koszyka puder brązujący MIYO. Brakowało mi w kosmetyczce typowo matowego bronzera, ponieważ większość drogeryjnych ma w sobie drobinki brokatu lub są satynowe, co przy moje cerze z rozszerzonymi porami wyglądało bardzo niekorzystnie. W internecie również zbierał pozytywne opinie, był niedrogi, więc niewiele myśląc zdecydowałam się.





Opakowanie to nic szczególnego, jakoś specjalnie mnie nie zachwyciło. Jednak nie posiada też żadnych elementów, które by mnie drażniły. 




Zacznijmy od tego co najważniejsze, a więc od koloru. W opakowaniu wydaje się być idealny- chłodny brąz. Jednak po nałożeniu na twarz staje się trochę bardziej pomarańczowy. Jego konsystencja jest dziwna- jakby trochę kremowa i bardzo pyląca. Mam wrażenie, że przy nakładaniu go na pędzel  dużo produktu się marnuje. Jego największym plusem jest idealny mat- bez żadnych zbędnych drobinek, po prostu matowy mat :D Niby nic dziwnego, że kosmetyk, którego producent reklamuje jako matowy naprawdę jest matowy, ale zdarzyło mi się, że niby matowy bronzer miał w sobie pełno błyszczących drobinek. Może wiecie nawet o którym mowa- lovely, matujący puder brązujący. Nie dajcie się złapać, pomiędzy matującym a rozświetlającym nie ma praktycznie żadnej różnicy. Ale to tak na marginesie. Wracając do MIYO, trzeba uważać żeby nie nałożyć go zbyt dużo ponieważ jest bardzo dobrze na pigmentowany i łatwo można zrobić sobie nim plamy. 


Mam mieszane odczucia co do tego kosmetyku, na pewno dokończę to opakowanie, ale czy kupie ponownie ? Nie wiem, myślę że jednak będę szukała dalej, jednak o takim samym idealnym macie. 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

 
FREE BLOGGER TEMPLATE BY DESIGNER BLOGS